21.02.2014 Pogoń Szczecin-Lech Poznań

Poprawiono: czwartek, 03, marzec 2022 Drukuj E-mail

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 5:1


21.02.2014

Początek spotkania należał do gospodarzy. Pogoń już w 5 minucie mogła objąć prowadzenie. Wołąkiewicz dał się przepchnąć Robakowi, piłka trafiła w pole karne do nieobstawionego Małeckiego, ale ten uderzył nad poprzeczką. Potem do głosu doszli lechici, jednak próby Henriqueza i Kędziory nie przyniosły pożądanego skutku. Gdy wydawało się, że Kolejorz zaczyna kontrolować przebieg wydarzeń, na prowadzenie wyszli gospodarze. W 15 minucie Rudol płasko dośrodkował z prawej strony, Robak uprzedził obrońców Lecha i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Gostomskiego. Poznaniacy po stracie bramki jeszcze częściej gościli na połowie Pogoni, jednak to Portowcy byli groźniejsi w kontratakach. W 27 minucie Małecki łatwo poradził sobie z Kędziorą i wyłożył piłkę Akahoshiemu, ale Japończyk w dogodnej sytuacji przeniósł piłkę nad bramką. 4 minuty później lider Pogoni wystąpił w roli asystenta. Akahoshi idealnie dośrodkował w pole karne, gdzie Robak z bliska dopełnił formalności i podwyższył na 2:0. W 39 minucie zaskakującą decyzję podjął sędzia Gil. Arbiter z Lublina z lekkim opóźnieniem dopatrzył się faulu Wołąkiewicza na Lewandowskim w polu karnym i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Robak i mocnym, płaskim strzałem skompletował hattricka. Lech nie był w stanie się otrząsnąć po tych ciosach i jeszcze przed przerwą po raz czwarty został skarcony przez Robaka, który tym razem skorzystał z precyzyjnego dośrodkowania Murayamy.

Lech do drugiej odsłony przystąpił z zamiarem jak najszybszego otwarcia konta bramkowego i był bliski osiągnięcia celu już w 49 minucie. Z lewej strony dośrodkował Lovrencsics, głową uderzał Kownacki, ale Janukiewicz zdołał sparować to uderzenie. Młody napastnik Lecha więcej szczęścia miał 9 minut później. Szybką kontrę Lecha zainicjował Hamalainen podaniem do Lovrencsicsa, ten zrewanżował się dokładnym dośrodkowaniem, ale strzał z bliska Fina zdołał sparować Janukiewicz, Hamalainen zdołał jednak jeszcze trącić piłkę, która spadła pod nogi Kownackiego, a ten skierował ją do pustej bramki i tym samym strzelił premierowego gola w ekstraklasie. W 67 minucie lechici mogli strzelić drugiego gola, jednak strzał Lovrencsicsa został zablokowany, a poprawkę Pawłowskiego odbił przed siebie Janukiewicz. 5 minut później przypomniał o sobie Robak. Napastnik Pogoni otrzymał podanie od Akahoshiego, a że każdy strzał w tym meczu zamieniał na bramkę, to Gostomski musiał po raz piąty wyciągać piłkę z siatki. Lech walczył do końca i w 79 minucie miał szansę zmniejszyć straty, ale Kamińskiemu zabrakło centymetrów, by po dośrodkowaniu Henriqueza z rzutu rożnego z najbliższej odległości wepchnąć piłkę do siatki. W 89 minucie bliski zdobycia bramki był Lovrencsics, ale jego potężne uderzenie zatrzymało się na poprzeczce i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 5:1.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 5:1 (4:0)

Bramki: 1:0 Robak (15), 2:0 Robak (31), 3:0 Robak (39-karny), 4:0 Robak (44), 4:1 Kownacki (58), 5:1 Robak (72)

Widzów: 11 568 (w tym 1 000 kibiców Kolejorza)

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Żółte kartki: Rudol, Robak, Popara - Wołąkiewicz, Injac, Kownacki, Henriquez

Pogoń: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Hernani, Wojciech Golla (72. Abdul Ouedraogo), Mateusz Lewandowski - Maksymilian Rogalski (61. Pavle Popara), Bartosz Ława - Patryk Małecki, Takafumi Akahoshi, Takuya Murayama (55. Jakub Bąk) - Marcin Robak

Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora (46. Mateusz Możdżeń), Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Łukasz Trałka, Dimitrije Injac - Szymon Pawłowski (77. Dariusz Formella), Daylon Claasen (46. Dawid Kownacki), Gergo Lovrencsics - Kasper Hamalainen

źródło: www.lechpoznan.pl

Odsłony: 301

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1182714