10.02.2017
W spotkaniu 21. kolejki, bo dość niezwykłym meczu w mroźnej scenerii Kolejorz pokonał Bruk-Bet Termalicę 3:0, niezwykłość tego spotkania polegała na tym, że wszystkie bramki padły po rzutach karnych, które wykorzystali: Dawid Kownacki, Marcin Robak i Darko Jevtić.
Od początku spotkania widać było, że Kolejorz po przerwie zimowej jest spragniony bramek, już w pierwszej minucie strzelał bardzo aktywny tego wieczoru Radek Majewski, jednak jego uderzenie poszybowało obok bramki strzeżonej przez Pilarza. Parę minut później dobre podanie od Jevticia, próbował wykorzystać Makuszewski, trafiając tylko w dobrze ustawionego bramkarza.
Pierwszy atak Nieciecza przeprowadziła dopiero po 10. minutach, lecz atakujacego Gutkovskisa, powstrzymał Lasse Nielsen. Dziewięć minut później piłkę z rzutu wolnego uderzał Jevtić, piłka trafiła tylko w zewnętrzną część słupka i wyszła na aut bramkowy. W 26. minucie faulowany został Łukasz Trałka, po którym musiał skorzystać z pomocy medycznej i chwilę później został zmieniony przez Abdula Aziza Tetteha. Trzy minuty później piłka chodziła jak po sznurku przy nogach lechitów, w ostatnim akcencie Majewski podawał z pierwszej piłki do Kownackiego, a ten ostatni również z pierwszej piłki uderzył, która trafiła jednak w poprzeczkę. Poprawka Jevticia została zablokowana przez obrońców Bruk-Betu. W 31. minucie po zagraniu z lewej strony Darko Jevticia w stronę Dawida Kownackiego, ten ostatni został kopnięty przez obrońcę Bruk-Betu w łydkę i sędzia bez chwili wahania pokazał na wapno. Do "jedenastki" podszedł Kownacki i pewnym strzałem w lewy róg pokonał Pilarza, wyprowadzając Lecha na prowadzenie 1:0.
Przez kolejne parę minut do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic poważnego i Kolejorz kończy pierwszą połowę prowadząc 1:0.
Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy znów Darko Jevtić dośrodkowuje do Kownasia, który ze spokojem się rozejrzał i strzelił minimalnie niecelnie obok lewego słupka. W 62. minucie mieliśmy zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym bitym przez Majewskiego, do piłki przed polem karnym dopada Gajos, którego silny strzał zostaje zblokowany przez obrońców, trafia ona do Kędziory, jego strzał trafia z całym impetem w Pilarza, odbija się jeszcze od Gutkovskisa i trafia w słupek, skąd na rzut rożny wybija Gutskovskis. W 79. minucie Kostewycz zagrywa do Jevticia, ten dalej do Makuszewskiego, którego mocny strzał mija z lewej strony bramkę Bruk-Betu. W 75 minucie groźny strzał Gutkovskisa, broni Putnocky. Cały mecz w końcówce nabiera rumieńców. W 88. minucie dośrodkowanie Majewskiego piąstkuje Pilarz, piłka trafia do Wojciecha Kędziory, któremu piłka w polu karnym odbija się od ręki i sędzia Gil po raz drugi wskazuje w tym meczu na "wapno". Tym razem do piłki podchodzi Marcin Robak i po strzale w lewy róg, zdobywa swoją 11. bramkę w tym sezonie. W doliczonym czasie gry Marcin Wasielewski wywalczył piłkę, podał do Majewskiego, który wyłożył ją Robakowi, ten jednak w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok bramki. Jednak chwilę później po dalekim przerzucie piłki od Jevticia, trafia ona znowu do Robaka, który wychodzi znów na czystą pozycję, jednak w polu karnym zostaje powalony przez Putivtseva, i po raz trzeci w tym spotkaniu sędzia Gil wskazuje na "wapno", tym razem do piłki podchodzi Jevtić i strzałem przy samym słupku ustala wynik spotkania na 3:0. Jeszcze przed tą sytuacją Putivtsev zostaje ukarany czerwoną kartką i po wykonaniu rzutu karnego sędzia już nie wznawia gry i trzy punkty zostają w Poznaniu.
Lech Poznań-Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:0(1:0)
Dawid Kownacki 32'-k, Marcin Robak 89'-k; Darko Jevtić 90+4'-k
żółte kartki: Łukasz Trałka - Patrik Misak, Kornel Osyra, Bartłomiej Babiarz, Artem Putivtsev, Vlastimir Jovanovic
czerwona kartka: Artem Putivtsev 90+4
sędzia: Paweł Gil
widzów: 10.453
LECH POZNAŃ: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Volodymyr Kostevych - Łukasz Trałka (35' Abdul Aziz Tetteh), Maciej Gajos - Maciej Makuszewski (90' Marcin Wasielewski), Radosław Majewski, Darko Jevtić, Dawid Kownacki (84' Marcin Robak)
BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA: Krzysztof Pilarz - Dalibor Pleva, Kornel Osyra, Artem Putivtsev, Guilherme - Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak (73' Dawid Nowak), Patrik Misak ('46 Roman Gergel), Samuel Stefanik (65' Wojciech Kędziora), Vlastimir Jovanovic - Vladislavs Gutkovskis