17-05-2015 Lech Poznań-Jagiellonia Białystok

Poprawiono: wtorek, 01, wrzesień 2015 Drukuj E-mail

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:3

17.05.2015

Drużyna poznańskiego Lecha w spotkaniu 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przegrała na INEA Stadionie z Jagiellonią Białystok 1:3. Jedynego gola dla Kolejorza zdobył Dawid Kownacki.

Lechici rozpoczynali to spotkanie z perspektywy lidera naszej ligi, którego wywalczyli przed tygodniem przy Łazienkowskiej. W niedzielne popołudnie stanęli przed szansą umocnienia się na czele tabeli i zwiększenia dystansu do Legii, która swój pojedynek miała dopiero przed sobą. Z kolei Jagiellonia w Poznaniu chciała nadrobić to, co straciła kilkoma dniami, remisując na własnym obiekcie ze Śląskiem Wrocław. Stąd trener Michał Probierz zapowiedział, że jego podopieczni zagrają w stolicy Wielkopolski z ofensywnym nastawieniem.

Słowa szkoleniowca białostoczan doskonale odzwierciedlają pierwsze minuty meczu. Już od pierwszego gwizdka arbitra Żółto-Czerwoni ruszyli na lechitów i praktycznie nie schodzili z ich połowy boiska. Swojej przewagi nie potrafili jednak okrasić jakąś składną akcją, która poważnie zagroziłaby bramce strzeżonej przez Jasmina Buricia. Po krótkim naporze gości do głosu doszli poznaniacy. W 7. minucie przed szansą otwarcia wyniku stanął Marcin Kamiński, który wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Barrego Douglasa. Niestety piłka po strzale głową stopera Kolejorza poleciała tuż nad poprzeczką. To zapoczątkowało kolejną serię ataków podopiecznych trenera Macieja Skorży, którzy przejęli już inicjatywę w meczu. Niespełna 120 sekund później spod końcowej linii dośrodkował Zaur Sadajew, akcję próbował zamknąć Szymon Pawłowski, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońców białostoczan.

Odpowiedź Jagiellonii przyszła w 15. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką uderzył głową Taras Romanczuk. Później obie drużyny nieco uspokoiły tempo gry. Kolejorza dalej dłużej utrzymywał się przy piłce, a białostoczanie tradycyjnie, jak to ma miejsce w meczach poza własnym stadionem cofnęli się do obrony i czekali na wyprowadzenie szybkiego kontrataku. W 36. minucie blisko pokonania golkipera „Jagi” był Zaur Sadajew, jednak piłka po jego strzale poleciała obok słupka. Kilkadziesiąt sekund później w podobnej sytuacji znalazł się Kasper Hamalainen, ale również chybił. Do przerwy obie strony nie były już w stanie poważnie zagrozić którejś z bramek i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. To Kolejorz nadal dłużej utrzymywał się przy piłce i był bliższy zdobycia gola. Lechici swoją dominację potwierdzili w 51. minucie. Po rzucie rożnym płasko z okolic linii pola karnego strzelił Szymon Pawłowski, piłka odbiła się po drodze od nogi jednego z zawodników gospodarzy, po czym trafiła do Dawida Kownackiego, a ten dopełnił formalności z kilku metrów.

Poznaniacy z prowadzenia cieszyli się zaledwie kilka minut. Wówczas piłka po stracie Szymona Pawłowskiego trafiła do Patryka Tuszyńskiego, a ten wykorzystał wolną przestrzeń na 18 metrze i pokonał precyzyjnym uderzeniem przy słupku pokonał bezradnego w tej sytuacji Jasmina Buricia. Wyrównujący gol pozytywnie zadziałał na białostoczan, którzy kilka minut później wyszli na prowadzenie. Przed polem karnym Lecha zatańczył Nika Dzalamidze, po czym podał do niepilnowanego Tuszyńskiego, a ten tylko dopełnił formalności. W 83. minucie stało się to czego nikt przy Bułgarskiej się nie spodziewał. Z rzutu wolnego z około 23 metrów precyzyjnym uderzeniem popisał się Maciej Gajos. Piłka przeleciała nad murem i wpadła do siatki, a Jasmin Burić w tej sytuacji nawet nie drgnął.

Lech nie był już w stanie odwrócić losów tego spotkania i doznał pierwszej porażki na INEA Stadionie od ponad 10 miesięcy. Dzisiejsza przegrana sprawiła, że poznaniacy muszą czekać na wynik meczu we Wrocławiu, gdzie miejscowy Śląsk podejmuje Legię Warszawa. Od niego zależy czy Niebiesko-Biali dalej będą na pozycji lidera.

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:0)

Bramki: 1:0 Dawid Kownacki (51') 1:1 Patryk Tuszyński (60'), 1:2 Patryk Tuszyński (67'), 1:3 Maciej Gajos (83')

Żółte kartki: Tamas Kadar, Darko Jevtić, Muhamed Keita

Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Darko Jevtić (69' Dariusz Formella), Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski (64' Muhamed Keita) - Zaur Sadajew (46' Dawid Kownacki).

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Michał Pazdan, Jonatan Straus - Taras Romanchuk, Rafał Grzyb - Przemysław Frankowski (57. Nika Dzalamidze), Maciej Gajos (91' Łukasz Tymiński), Karol Mackiewicz (90' Igors Tarasovs) - Patryk Tuszyński.

źródło:
www.lechpoznan.pl

Odsłony: 416

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1188323