7-08-1927 Warta Poznań-Legia Warszawa

Poprawiono: piątek, 04, marzec 2022 Drukuj E-mail

7.08.1927 Warta Poznań-Legia Warszawa 8:1(3:1)

17.00 Poznań Stadion Warty (2000)
sędzia: Alfons Rettig (ŁódŸź)

bramki: Władysław Przybysz (9, 55, 65), Wawrzyniec Staliński (11, 61, 76), Leon Radojewski (12), Jan Wojciechowski (58) - Józef Nawrot (11)

Warta: Marian Fontowicz - Michał Flieger, Marian ŒŚmiglak - Witold Przykucki, Zygrfyd Kosicki, Jan Wojciechowski - Edmund Rochowicz, Władysław Przybysz, Fryderyk Szerfke, Wawrzyniec Staliński, Leon Radojewski - (bez trenera)

Legia: Wacław Adamowicz - Teofil Terlecki, Alfred Nowakowski - Eugeniusz Sobolta, Stefan ڌliwa, Antoni Amirowicz - Henryk Czech, Józef Nawrot, Józef Ciszewski, Marian Łańko, Witold Wypijewski - (T) Karl Fischer

Gdy porównywałem grę Legii na ostatnim meczu z Wartą z jej śœwietnym zwycięskim meczem z Pogonią, który oglądałem w Warszawie, nie mogłem uwierzyć, że drużyna ta sama może grać tak różnie. Nawet jej œświetna trójka śœrodkowa nie mogła się podobać. Zawodziły często pociągnięcia kombinacyjne, brak jej było szybkoœści, zwłaszcza pod bramką przeciwnika, oraz błyskawicznych strzałów, które przyzwyczailiœśmy się tak często oglądać. Ogromną cz궜ć winy w tej krytycznej ocenie muszą wziąść na siebie obaj skrzydłowi, wprost beznadziejni chwilami. Czech zwłaszcza był najsłabszym graczem na boisku.
W pomocy bardzo słabo grał ڌliwa, na wysokośœci zadania stał jedynie Amirowicz. Obrona nie tyle była zła, ile nie mogła sobie dać rady z doskonałym atakiem Warty. Adamowicz w bramce, pomimo ośœmiu goli, zasłużył na pochwałę, gdyż obronił moc strzałów. Wynik - rzecz jasna - jest za wysoki - ale zwycięstwo gospodarzy z różnicą kilku bramek było zasłużone. Warta błysnęła znowu swym talentem. Nierówna ta drużyna ma przebłyski œświetne. W doskonałej formie znajduje się atak, w którym prym dzierżył tym razem nie Staliński, ale Przybysz. Gracz ten znajduje się obecnie w niewidzianej dotąd kondycji fizycznej i fenomenalnej wprost dyspozycji strzałowej, 90 proc. strzałów na bramkę goœści oddał właśœnie Przybysz i większośœć bramek jest jego zasługą. Doskonale sekundował mu Staliński, a reszta ataku również dostroiła się do całoœści. W pomocy Wojciechowski i Kosicki trzymali mądrze trójkę ataku gośœci. Trio obronne bez zarzutu.

Słowem Warta była doskonale dysponowana; górowała nad Legią przedwszystkiem szybkoœcią i dyspozycją strzałową ataku. Warta już w 8-ej min. uzyskała prowadzenie; bramkę uzyskał Przybysz przy wyraŸźnej pomocy ręki, czego jednak sędzia nie zauważył. Błyskawicznie wyrównał Nawrot w minutę póŸźniej, ale w 12 min. Warta prowadziła już 3:1(!) ze strzałów Stalińskiego i Szerfkego. W drugiej połowie Warta od początku bombarduje skutecznie œświątynię Legii. Bramki padają: w 10-ej min. ze œświetnego strzału Przybysza, w 13-ej min. przez Wojciechowskiego, w 16-ej min. przez Stalińskiego po pięknym przeboju, w 20-ej min. przez Przybysza po klasycznem podaniu Stalińskiego, w 31-ej znowu Przybysz wystawia wzorowo piłkę Stalińskiemu, który nieuchronnie strzela. W 39-ej min. Legia ma możnoœść zmniejszenia swej porażki. Sędzia dyktuje strzał karny. Po naradach strzela Adamowicz ostro, lecz w ręce bramkarza. Legia przegrywa więc 8:1, ponosząc największą porażkę w mistrzostwach Ligi. Sędzia p. Rettig z Łodzi nie zyskał sobie tym razem uznania sędziował niezdecydowanie, dopuœścił do bardzo ostrej gry w pierwszej zwłaszcza połowie, a przytem nie zawsze rozstrzygał trafnie.

źródła:
Przegląd Sportowy 1927 rok
http://wikiliga.pl

Odsłony: 647

Statystyki

Użytkowników:
1
Artykułów:
1470
Odsłon artykułów:
1301696