31-03-2013 Dolcan Ząbki-Warta Poznań
Dolcan Ząbki - Warta Poznań
Pierwszoligowa Warta Poznań przegrała na wyjeździe z Dolcanem Ząbki 0:2 i jest coraz bliżej strefy spadkowej.
Warciarze wyruszyli na mecz z Dolcanem Ząbki w sobotę rano busem i samochodami osobowymi piłkarzy, a wielu kibiców zastanawiało się czy nie wpłynie to na dyspozycję podopiecznych Macieja Borowskiego. Spotkanie z Dolcanem było dla Warty bardzo ważne, gdyż zwycięstwo lub remis miały zwiększyć przewagę Zielonych nad strefą spadkową.
Przed spotkaniem rywal wydawał się w zasięgu Warty, ale już w pierwszej akcji bramkę mógł zdobyć Dolcan. Mateusz Piątkowski z dwóch metrów nie trafił do bramki. Do końca pierwszej połowy inicjatywa należała do gospodarzy, a Wartę od straty bramki dobrymi interwencjami ratował Adrian Lis.
Druga połowa rozpoczęła się od czerwonej kartki dla Macieja Wichtowskiego za faul na Dariuszu Zjawińskim w polu karnym. Chwilę później Lis obronił uderzenie z 11. metrów Damiana Świerblewskiego. Jednak w 63. minucie został pokonany strzałem głową Mateusza Piątkowskiego. Warta starała się wyrównać, ale uderzenia Tomasza Magdziarza i Pawła Giela mijały bramkę gospodarzy. Od 79. minuty Zieloni grali w dziewięciu, gdyż Igor Jurga otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił Mateusz Piątkowski.
Trenerzy o meczu:
- Mieliśmy swój plan na to spotkanie, który skrzętnie realizowaliśmy do 53. minuty, do momentu czerwonej kartki - mówił po przegranym meczu z Dolcanem Ząbki trener Warty Poznań, Maciej Borowski.
- Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych warunkach. Gratuluję zespołowi gospodarzy zwycięstwa. Mieliśmy swój plan na to spotkanie, który skrzętnie realizowaliśmy do 53. minuty, do momentu czerwonej kartki. Później troszeczkę musieliśmy zmienić styl grania, otworzyć się... Następnie druga czerwona kartka, która kompletnie zmieniła obraz gry naszego zespołu. Dostaliśmy drugą bramkę. Przegrywamy mecz - mówił po przegranym meczu z Dolcanem Ząbki trener Warty Poznań, Maciej Borowski.
- Rzeczywiście, ten mecz różnie mógł się potoczyć gdybyśmy nadal nie wykorzystywali tych sytuacji. Gdyby drużyna Warty nie dostała czerwonej kartki - pierwszej i drugiej... Jest to dla mnie zdecydowanie przełomowe zwycięstwo nad Wartą, gdyż do tej pory mam z Wartą tylko złe, i bardzo złe, wspomnienia. Nie zdołałem jeszcze pokonać tego zespołu. Dzisiaj się udało. Myślę, że oprócz słabego boiska i naszej słabej skuteczności cieszą przede wszystkim punkty. I z tą myślą udamy się na przerwę świąteczną, bo jest, nad czym pracować. Jest materiał do zastanowienia - mówił po spotkaniu trener Dolcanu Ząbki, Robert Podoliński.
Dolcan Ząbki - Warta Poznań 2:0 (0:0)
Bramki: Mateusz Piątkowski (63. i 90. minuta)
Żółte kartki: Piotr Bazler, Damian Świerblewski, Patryk Koziara, Dariusz Zjawiński - Adam Gajda, Paweł Giel, Tomasz Magdziarz, Marcin Trojanowski, Adrian Bartkowiak
Czerwone kartki: Maciej Wichtowski (53. minuta, za faul taktyczny), Igor Jurga (79. minuta, za brutalny faul)
Sędzia: Marcin Szrek (Kielce)
Widzów: ok. 350 (w tym 10 kibiców Warty)
Dolcan Ząbki: Rafał Leszczyński - Mateusz Cichocki, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak - Damian Świerblewski, Szymon Matuszek, Piotr Bazler (63. Bartosz Osoliński), Grzegorz Piesio (72. Patryk Koziara), Dariusz Zjawiński - Mateusz Piątkowski, Bartosz Wiśniewski (61. Maciej Tataj).
Warta Poznań: Adrian Lis - Maciej Wichtowski, Adrian Bartkowiak, Michał Kołodziejski (46. Cezary Michalak), Adam Gajda - Tomasz Magdziarz, Alain Ngamayama, Paweł Giel, Mateusz Pogonowski (59. Michał Jakóbowski), Marcin Trojanowski (86. Leszek Nowosielski) - Igor Jurga.